M Track Day #13, 20.07.2008 (niedziela), lotnisko Ulez/Ryki

[Nordini]

mi też bardzo się to podobało

zajebiste drifty łapałem jak na pierwszy raz

..aż bym chciał żeby znowu była 12 w południe i ta cała zabawa przedemną

[Cube-K]

a nam z Gizmufem znow termin skolidowal i nie moglismy byc . Ale ogarnialismy RageRace 2008. Oj GRUUUUUUUUUUUUUUUBO bylo. Bedzie jakis material to sie pochwalimy

[Pablo]

Dzieś może i chilloutowy ale tylu awarii to nie było nigdy.

Mi sie podobało. Tradycyjnie gęba czerwona jak u chłopa na roli.

Onion - dzięki za pomoc.

[*MATI*]

ale tylu awarii to nie było nigdy

Pablo, a co sie działo ?

[mateush]

WIEEEELKIE dzieki dla Os'a za pomoc, a wlasciwie wiekszosc prac zwiazanych z rozstawianiem trasy!

Niby tak jakos bylo spokojnie i jak to napisal Bombel chillout'owo, ale 3 auta nie wrocily o wlasnych silach.

[kostek_ja]

ale 3 auta nie wrocily o wlasnych silach.

A co się stało?

[Idzik]

Dotarłem. Było super, jeszcze lepiej niż ostatnio

Ekstra atmosfera, miło spędzony dzień Pod koniec chyba już wszyscy mieli dosyć jeżdzenia hehe.

Po tym Mtracku wiem dwie nowe rzeczy 295/30/19 nie wchodzi do M3 e46 Z jednej strony napieprza o wewnątrz nadkola a z drugiej o krawędź błotnika. A odkąd zmieniam komplet kół co 3 dzień, wiem że musze w nowym garażu wbudować takie coś :



Tak się zmeczyłem, że nie mam siły pisać.

Dzięki dla wszystkich i do następnego

[beemek]

Ja za to o wlasnych silach wjechalem i zjechalem z lawety !!!ale bylo jak zwykle fajnie szybko i momentami "strach troche"
rowniez dzieki za fajna niedziele a buni za to co mi dzis zrobila dam jutro klapsa

[Marcin_Os]

Kurde, chłopaki, co żeście nabroili?

[Maros]

Jak zwykle było super! Wielkie dzięki dla Os_a że mu się chciało przyjeżdżać. Panu Idzikowi też się nalężą wielkie brawa za zorganizowanie grilla i wszystkich z tym związanych dodatków

Miło było poznać wszystkich nowcyh Mtrackowiczów i mam nadzieję, że będziemy spotykać się regularnie

Morda czerwona, opony spalone, padam na pysk znaczy że było fajnie

Dla ciekawskich: Kokiemu padła pompa wody, Beemkowi rozszczelniła się chłodnica oleju a Tomekk przedziurawił opone jakimś gwoździem i zapomniał śruby zabezpieczającej. Czyli nic poważnego na dobrą sprawe we wszystkich przypadkach

[Marcin_Os]

Lawetami powracali?

[Pablo]

Lawetami powracali?

dwóch lawetami, jeden na holu.

[Idzik]

A co tam się wydarzyło jak policja zatrzymała dwie M5 ?

Haha - gratulacje dla Osa za drifty TDSem

[SyTy]

Dopiero wróciłem. Gęba częrwona jak u Tatara ale jak patrze w lustro to jakaś uśmiechnięta Trasa już nie taka szybka jak na Modlinie (Os/Maros za wolno było ) ale i tak przeszło 3 minuty osrej orki było, pod koniec juz się nawet nie chciało wyjeżdżać na trase.

Co do awarii to nic szczegulnego, w jednym opona szczeliła=laweta, w drugim wyskoczyła chłodnica oleju z zatrzasków=laweta, w trzecim pompa wody sie rozsypała=hol do warszawy z godzinną pogawędką z pałkarzami - nie chcieli wierzyć że tablicy u mnie nie ma i nie będzie i że mam dowód rejestracyjny w domu z ubezpieczeniem

Ogólnie dzień do przodu, nawet gryl był i cebula mieliśmy

Oj długi dzień, długi... padam na pysk

[Maros]

SyTy nie miał rejestracji z przodu i dokumentów zapomniał więc ich męczyli dość długo